Pożar mieszkania w kamienicy przy ul. Kościuszki w Kaliszu. Do zdarzenia doszło w niedzielę, po godzinie 12-tej. 8 osób ewakuowano. Dwóch lokatorów, podtrutych dymem, zostało zabranych do kaliskiego szpitala. Na razie nie wiadomo, jakie były przyczyny pożaru. Czynności w tej sprawie prowadzi policja.

"Po dojeździe na miejsce stwierdzono, że z okna kamienicy na 3 piętrze wydobywa się czarny, gęsty dym" - powiedział Radiu Centrum mł. kapitan Grzegorz Kuświk, rzecznik kaliskiej straży pożarnej:

"Spaleniu uległo wyposażenie w pomieszczeniu, w którym doszło do tego pożaru. Tutaj całkowicie zniszczone zostały ściany, sufity, podłogi. W lokalu który znajdował się nad tym mieszkaniem, została wypalona podłoga. Trzeba było więc zdemontować sufit w tym spalonym mieszkaniu nr 8 na szerokości około 2 metrów kwadratowych, w celu dojścia do zarzewi ognia".

Większość lokatorów kamienicy samodzielnie opuściło swoje lokale, część została wyprowadzona przez strażaków. Straty oszacowano wstępnie na 70 000 złotych. Uratowano mienie w wysokości około 200 000 złotych. Budynek w którym wybuchł pożar należy do kaliskiego MZBM-u. Po przewietrzeniu mieszkań część osób mogła wrócić do swoich mieszkań, reszta otrzymała tymczasowe lokale zastępcze. Na miejscu pracowało 26 strażaków oraz policja, pogotowie gazowe, energetyczne. Przyjechali także przedstawiciele Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, Centrum Interwencji Kryzysowej i Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Spłonęło jedno pomieszczenie na poddaszu. Na razie nie wiadomo, jakie były przyczyny pożaru. Czynności w tej sprawie prowadzi policja.