"Zupełnie przeciętna" współpraca pomiędzy Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji, a innymi kaliskimi jednostkami. To według wiceprezydenta Piotra Kościelnego główny powód odwołania prezesa spółki Romana Wiertelaka. Taką decyzję (jednogłośnie), podjęła w środę rada nadzorcza. Również uwagi co do działalności byłego już szefa kaliskich wodociągów, zgłaszali m.in. prywatni przedsiębiorcy. Więcej na ten temat powiedział Radiu Centrum Piotr Kościelny:

"Ta współpraca od jakiegoś czasu, szczególnie z Zarządem Dróg Miejskich, Wydziałem Środowiska czy ze Strażą Pożarną, układała się po prostu źle. Kilka razy podejmowałem próbę rozmów ze stronami. Przyjąłem także jakiś czas temu komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu bryg. Wieńczysława Prokopa. Byli u mnie również ze skargą przedstawiciele jednostek OSP. Kilkakrotnie o tej sytuacji rozmawiałem z szefem ZDM Krzysztofem Gałką".

od lewej: Anna Karwowska-Bednarek, Piotr Kościelny, Andrzej Anczykowski

Jako jedną z przyczyn braku współpracy, wiceprezydent wskazał sytuację pomiędzy Zarządem Dróg Miejskich a Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji. Zakład w przypadku kilku inwestycji odmówił wydania niezbędnych warunków do przeprowadzania prac drogowych w mieście. Były one związane z kanalizacją deszczową.

Funkcję prezesa spółki objął dotychczasowy przewodniczący Rady Nadzorczej, Andrzej Anczykowski. "Nowe otwarcie musiało nastąpić. Kilka ostatnich miesięcy pokazało, że zmiana była konieczna" - dodał Kościelny.

Konkurs na stanowisko prezesa przedsiębiorstwa zostanie ogłoszony na początku sierpnia. Roman Wiertelak funkcję szefa wodociągów pełnił przez 24 lata. Nadal będzie pracownikiem spółki. Nabył bowiem uprawnienia ochronne, ze względu na zbliżający się wiek emerytalny.