O połowę !
9 st. 2016 - 10:55 – red. wydania: torbiarczyk@rc.fm
Miasto Kalisz obcięło o połowę roczną dotację na kaliskie Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn im. św. Brata Alberta. W dramatycznej sytuacji znalazło się 40 pensjonariuszy, dla których miejsce przy ul. Warszawskiej okazało się jedyną przystanią i szansą powrotu do normalności na życiowym zakręcie.
"Nie wiemy, co robić. Stanęliśmy pod ścianą, ale nikt nas o to nie pytał, tylko postawił", powiedziała Radiu Centrum szefowa placówki, Bożenna Pietniunas.
"Tym ludziom bardzo zależy na tym, żeby się jakoś utrzymać, mieć jakieś minimum godnego życia. Bo cóż to jest za luksus przebywać w schronisku? Zaskoczyło nas to; dostawaliśmy 150 000 złotych, a w tym roku połowę tego - 75 000 na 20 kaliszan.
A przecież mam umowę z Miastem, że schronisko powinno mieścić 40 osób. No mnie w tej chwili to wypada tylko stawać pod kościołami z puszką i zbierać pieniądze na schronisko".
Dotacja zmniejszona drastycznie, bo o połowę, oznacza dla schroniska niemałe kłopoty. Kwota 75 000 na roczne utrzymanie 20 kaliszan w placówce przy Warszawskiej to miesięcznie 312,50 na osobę.
Bożennie Pietniunas nigdy nie można było odmówić operatywności.
Od 15 lat, prowadząc kaliskiego "Brata Alberta", pozyskuje darczyńców i sponsorów, a swoich podopiecznych uczy samodzielności i stara się przywrócić społeczeństwu.
Zarówno ją jak i mieszkańców placówki oburza fakt, że na roczne utrzymanie sąsiedniego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Miasto Kalisz przeznacza dużo większe sumy.
"Dziś rano mieszkańcy oświadczyli mi, że psy dostają 400 000 zł. Ja kocham zwierzaki, ale tu przecież nie ma żadnego porównania, bo człowiek musi się wymyć, człowiek potrzebuje tego prądu, jakiegoś radia czy telewizora...
Wszystkie remonty, wszystkie - podkreślam - wykonują nasi panowie. Sami malują, naprawy robią, zabezpieczają, dbają o ogród. Wszystko robią".
na fot.: Bożenna Pietniunas
Niepokój szefowej kaliskiej placówki podsycają dodatkowo lęki samych podopiecznych. Są wśród nich zarówno 20- jak i 75-latkowie. Ci ludzie nie popadli w życiowe tarapaty na własne życzenie. Teraz pytają, "co z nami będzie?"
Bożenna Pietniunas pod dach schroniska przyjmuje nie tylko kaliszan. Pobyt w placówce mieszkańców z ościennych gmin regulują właściwe samorządy. Miesięcznie to kwota 550 złotych na osobę. "Ale tych ludzi trzeba przecież ubrać, zapewnić środki czystości i opiekę lekarską, na co pieniędzy już nie wystarcza". Z pomocą przychodzą sponsorzy.
Wśród rezydentów "Brata Alberta" nie brak osób przewlekle chorych, a nawet schizofreników.
Kaliskie schronisko powstało w 1989 roku. Początkowo działało na 48 metrach kwadratowych. Pietniunas udało się to miejsce zmienić w niecały rok; pozyskała na to 59 000 euro, a z pomocą przyszli Holendrzy.
Teraz szefowa placówki stoi pod murem. W czwartek poprosiła Miasto Kalisz o pisemne uzasadnienie obniżenia dotacji o połowę i dowiedziała się, że wsparcia wymagają również kaliskie PCK czy Caritas.
"Ale my nie prosimy dla siebie, tylko chcemy ocalić w osobach nam powierzonych resztki ludzkiej godności. I takiego - po ludzku - ludzkiego spojrzenia na nas po prostu mi zabrakło", dodaje z żalem.
Autor:
Personalia
- torbiarczyk@rc.fm
Nazwisko:
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).