Czermin jest kolejną, po Pleszewie, gminą w powiecie pleszewskim, która wypowiada wojnę wyrzucającym śmieci do przydrożnych rowów czy zagajników. Zaplanowano zakup dwunastu przenośnych kamer, które będą monitorować miejsca z pojawiającymi się śmieciami.

"Tych miejsc w gminie Czermin jest na tyle dużo, że trudno je wszystkie wymienić. Śmieci leżą w lasku na Marianinie - przy drodze powiatowej, na wjazdach do pól, przy drodze powiatowej na Grab. Wyrzucane są nie tylko butelki plastikowe, ale też pampersy, resztki jedzenia" - powiedziała radiuCENTRUM Marietta Cierniak, zastępca wójta gminy Czermin. Tak dalej być nie może. Trzeba edukować, ale też napiętnować i karać tych, którzy zatruwają środowisko, w którym żyją.

Stąd pomysł zakupu 12 kamer, które będą zmieniać lokalizację i nagrywać tych, którzy wywożą śmieci na pola i do lasu. "Osoby 'złapane przez kamerę na gorącym uczynku' będą się tłumaczyć przed organami ścigania - mówi Marietta Cierniak. I przypomina, że wszystkie odpady w workach gmina przecież odbiera spod domu.

Warto dodać, że o niewyrzucanie śmieci apelują też z kościelnych ambon niektórzy proboszczowie. Zatruwanie środowiska to grzech przeciwko życiu.