Rozpoczęła się przebudowa głównego wejścia do pleszewskiego szpitala. Utrudnienia potrwają około 100 dni. Nieczynna będzie szatnia. Odwiedzający będą musieli zabierać wierzchnie okrycia na szpitalne oddziały - powiedział radiu Centrum Błażej Górczyński - prezes Pleszewskiego Centrum Medycznego.
"Wejście do szpitala jest jego wizytówką, dlatego trzeba je przebudować i unowocześnić" - podkreśla prezes Błażej Górczyński. Dodaje, że będzie przy okazji ujednolicona elewacja budynku od Poznańskiej i Szpitalnej, żeby tworzyła harmonijną całość z Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym i Pracownią Hemodynamiki. A że schody w wejściu wymagały remontu należało też dostosować wejście do wymogów przeciwpożarowych, więc prace ruszyły. Stąd uciążliwości, które będą łagodzone. Do szpitala można wchodzić wejściem od kaplicy oraz wejściem od ulicy Poznańskiej, które wiedzie do poradni chirurgicznej. Przy poradniach ustawiono wieszaki na odzież wierzchnią dla pacjentów, natomiast w odwiedziny do pacjentów na oddziałach, płaszcze i kurtki się zabiera ze sobą. Zakończenia prac można się spodziewać w połowie lutego. Wejście będzie bardzo nowoczesne, przeszklone, z szatnią z prawdziwego zdarzenia. Przebudowę i rozbudowę tej części szpitala PCM realizuje z środków własnych.

radiaCENTRUM - Irena Kuczyńska: **** Wejście do szpitala jest jego wizytówką, dlatego trzeba je przebudować i unowocześnić - podkreśla prezes Błażej Górczyński. Dodaje, że będzie przy okazji ujednolicona elewacja budynku od Poznańskiej i Szpitalnej, żeby tworzyła harmonijną całość z Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym i Pracownią Hemodynamiki. A że schody w wejściu wymagały remontu należało też dostosować wejście do wymogów przeciwpożarowych, więc prace ruszyły. Stąd uciążliwości, które będą łagodzone. Do szpitala można wchodzić wejściem od kaplicy oraz wejściem od ulicy Poznańskiej, które wiedzie do poradni chirurgicznej. Przy poradniach ustawiono wieszaki na odzież wierzchnią dla pacjen" width="640" height="480" />