Dokładnie 120 lat temu, 19 grudnia 1898 roku na pleszewskim rynku zapaliły się trzy elektryczne lampy łukowe. Prąd popłynął z elektrowni, którą zbudowała berlińska spółka przy ulicy Wrocławskiej - obecnie Sienkiewicza. W pierwszych dniach stycznia 1899 roku prąd popłynął do domów prywatnych.

120 lat temu Pleszew był siedzibą powiatu pleszewskiego i bardzo prężnie się rozwijał, czemu sprzyjało położenie miasta zaledwie 10 km od przejścia granicznego pomiędzy Rosją a Rzeszą Niemiecką na Prośnie w Bogusławiu. Ruch był w licznych hotelach i restauracjach, rozwijał się handel i przemysł. Był młyn parowy, drukarnia, zakład kotlarski J. Sobczyńskiego (dzisiaj Spomasz), zakład budowy maszyn rolniczych I. Jezierskiego (dziś Famot), fabryki konserw, papierosów, mebli. W Pleszewie mieszkali Polacy, Niemcy i Żydzi.

na fot. Ratusz w Pleszewie

na fot. Rynek w Pleszewie

Był kościół katolicki, ewangelicki i synagoga. Każdy miał swój cmentarz. Rynek, na którym rozbłysły trzy łukowe lampy, był już odbudowany po wielkim pożarze miasta sprzed 90 lat. W ratuszu rezydował burmistrz - Niemiec, Sąd Okręgowy i policja. Na rynku była szkoła. Nie było jeszcze dworca, nie było szkoły nr 1, nie było gmachu liceum. W 1900 roku prąd podłączono do synagogi przy ul. Sienkiewicza. Trzy lata później zabłysło światło w okazałym gmachu Królewskiej Poczty przy ul. Poznańskiej.

na fot. Synagoga w Pleszewie

na fot. elektrownia w Pleszewie