Adam Wyszatycki kierownik kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt pod koniec października złożył wypowiedzenie z pracy, nie podając uzasadnienia swojej decyzji. Do końca listopada Wydział Organizacyjny miał ogłosić konkurs i wyłonić nowego kierownika, ale już nie musi, bo... Wyszatycki zmienił zdanie. W minionym tygodniu na biurko byłego już prezydenta Kalisza, Grzegorza Sapińskiego, trafiła prośba o wycofanie wypowiedzenia. Została rozpatrzona pozytywnie.

"Ponieważ w zeszłym tygodniu mieliśmy poniedziałek wolny, ja widziałam się z panem Adamem albo we wtorek albo w środę - już w tej chwili nie pamiętam. Pan Adam we wtorek złożył wniosek o cofnięcie swojego wypowiedzenia i kiedy przyszedł do mnie na spotkanie, poinformował mnie o tym. Ja tylko mu przyklasnęłam i powiedziałam, że bardzo się cieszę" - powiedziała radiuCENTRUM Barbara Gmerek, wiceprezydent Kalisza.

na fot.: Barbara Gmerek / wiceprezydent Kalisza

Barbara Gmerek jest bezpośrednią przełożoną kierownika schroniska i jak przyznaje, jest bardzo zadowolona z jego pracy. Tak dobrą ocenę opiera na opinii Powiatowego Lekarza Weterynarii, który uważa, że jest ogromna różnica w funkcjonowaniu tej placówki po objęciu sterów przez Wyszatyckiego. Warto przypomnieć, że w 2015 roku przygotowana była już decyzja o zamknięciu schroniska.

Na pytanie jaki był powód złożenia wypowiedzenia a potem jego wycofania, Adam Wyszatycki odpowiedział radiuCENTRUM:

"To jest moja osobista sprawa, nie chciałbym o tym rozmawiać publicznie. Ja się w ogóle dziwię skąd dziennikarze na ten temat cokolwiek wiedzą, ponieważ wydawało mi się zawsze, że obowiązuje RODO, a to były rzeczy, które dotyczą moich osobistych spraw, to jest wiedza z akt personalnych. Ja sam do mediów nie wychodziłem, z nikim na ten temat nie rozmawiałem i dziwi mnie skąd ta informacja. To nie była informacja podawana do opinii publicznej z ratusza, bo ani ja ani Pani Gmerek sama do mediów z ta sprawą nie poszła"

Na pytanie o wolontariat w kaliskim schronisku, który miał zgodnie z założeniami funkcjonować od września Wyszatycki odpowiedział:

"Miał być przywrócony po wakacjach, miało być zmienione rozporządzenie Regulamin Wolontariatu, no ale z oczywistych względów należeć to już będzie do nowego pana prezydenta"

Co zatem wydarzyło się we wrześniu i październiku? Nie wiadomo.

na fot.: Adam Wyszatycki / kierownik kalskiego schroniska dla zwierząt