Rekordowa liczba - 650 wolontariuszy wyszła w niedzielę na kaliskie ulice, by kwestować na rzecz 25. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pieniądze na sprzęt do ratowania życia i zdrowia dzieci oraz godną opiekę seniorów zbierali uczniowie, harcerze, ale też całe rodziny. Wszyscy wyposażeni w charakterystyczne, kolorowe puszki orkiestry i imienne identyfikatory. A jak zgodnie potwierdzali Radiu Centrum kaliszanie byli dla nich życzliwi, chętnie otwierali swoje serca i portfele, ale zapraszali też na ciepłą herbatę czy zupę:

"Naprawdę mimo kapryśnej pogody to w tym roku ludzie chętnie wrzucają pieniądze do puszek. Głównie opróżniają portfele z drobnych, ale zdarzają się również banknoty. WOŚP każdy już zna i nie trzeba nawet tłumaczyć, dla kogo i na co zbieramy. Mieliśmy już nawet zaproszenie na zupę do jednego z barów, również Cafe Calisia częstuje wolontariuszy herbatą i słodkim poczęstunkiem. Ale otrzymujemy też uśmiech od kaliszan, życzenia udanej zbiórki, jest fajnie. Myślę, że uda nam się sporo zebrać pieniędzy".

Wolontariusze kwestowali do 17:00. Kaliski sztab WOŚP mieścił się w hali Arena i tam też wolontariusze wieczorem rozliczali się z tego, co wpadło do ich puszek.