W niedzielę odbędzie się Kaliski Marsz Równości, który przejdzie przez centrum miasta. Pikieta wzbudza wiele emocji i ma wielu przeciwników. W minionym tygodniu do kaliskiego urzędu wpłynęła petycja sprzeciwiająca się niedzielnemu marszowi, pod którą podpisało się blisko 10 000 osób z Kalisza i okolic. Ponadto próbowano zablokować wydarzenie, zgłaszając na ten dzień około 40 innych manifestacji. Niektóre z nich się odbędą. Nad bezpieczeństwem będą czuwać policjanci.

"Jesteśmy przygotowani. Jesteśmy w stałym kontakcie z kaliskim urzędem. Wiemy o wszystkich organizowanych w tym czasie imprezach i jesteśmy na to przygotowani. Będziemy starali się zapewnić oczywiście bezpieczeństwo osobom, które uczestniczą w tych marszach. Chcemy też zadbać o osoby, które poruszają się np. drogami na terenie Kalisza. Chcemy, by utrudnienia dla kierowców był jak najmniejsze" - powiedziała radiuCENTRUM asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy policji w Kaliszu.

na fot.: asp. Anna Jaworska-Wojnicz / oficer prasowy policji w Kaliszu

Nad Prosnę może przyjechać nawet kilkaset osób z całej Polski m.in. Szczecina, Poznania, Warszawy. Kaliskich policjantów wesprą również funkcjonariusze z Poznania.

Planowo Kaliski Marsz Równości ruszy o 15:00 i może potrwać nawet do 17:00.