...aglomeracja minus?

Zdziwieni, zaniepokojeni, zbulwersowani. Włodarze 6 gmin, które prezydent Kalisza planuje okroić o 17 sołectw, są oburzeni "zamachem" na ich terytorium. Zdaniem wójtów i burmistrzów fatalny jest nie tylko pomysł, ale i sposób, w jaki temat jest realizowany: po cichu, za plecami sąsiadów i na chybcika.

"Z naszej strony na pewno nie będzie na takie działania przyzwolenia" - powiedział radiuCENTRUM po konsutlacjach z pozostałymi włodarzami "okrawanych" gmin Sebastian Wardęcki, burmistrz Opatówka:
"Uważamy, że takie posunięcia są niewłaściwe, bo przecież działamy wspólnie w ramach Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej, tworu, który daje wiele możliwości, jeżeli chodzi o rozwój naszego całego regionu. Teraz, poprzez działania prezydenta Sapińskiego, sens funkcjonowania tego stowarzyszenia traci na wartości."

na fot.: Sebastian Wardęcki / burmistrz Opatówka

Przedstawiciele sześciu samorządów sformułowali wspólne stanowisko w tej sprawie, sprzeciwiające się zagarnianiu ich terenów przez Kalisz.

Na jakiej podstawie władze Kalisza twierdzą, że mieszkańcy terenów, które miasto chciałoby zagarnąć, czują się bardziej związani z Kaliszem niż własnymi gminami? - pytają sygnatariusze dokumentu.

"Zadajemy tam pytanie konkretne, na podstawie czego władze Kalisza tak uważają, jakie mają dane na tę okoliczność. W uzasadnieniu czytamy też, że mieszkańcy naszych gmina korzystają z zasobów i dóbr miasta Kalisza. Stawiamy zatem pytanie, czy to są dobra i zasoby, które są świadczone tym mieszkańcom za darmo?" - pyta Zdzisław Mielczarek, sekretarz gminy Nowe Skalmierzyce, z której Kalisz chciałby zabrać Mączniki i Boczków.

na fot.: Zdzisław Mielczarek / sekretarz Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce

"Nie - mieszkańcy płacą za usługi, pracując - płacą podatki" - dodaje przedstawiciel gminy. W oświadczeniu władze gmin, których dotyczą plany okrojenia, zapowiadają, że biorą pod uwagę wystąpienie z aglomeracji kalisko-ostrowskiej.