Tylko do piątku swoje funkcje będą pełnili wiceprezydenci Kalisza Karolina Pawliczak i Artur Kijewski. Jak powiedział radiuCENTRUM podczas środowej konferencji prezydent Grzegorz Sapiński, decyzja jest ostateczna i wynika z głosowania koalicyjnych radnych SLD i PiS przeciwko projektowi uchwały o przyłączeniu do Kalisza gminy Żelazków. Według włodarza miasta za takim stanowiskiem radnych stały ... interesy partyjne i okolicznych gmin: "Dla mnie jest to sytuacja niezręczna i niesympatyczna. Wiceprezydenci pracują normalnie do piątku, wtedy będzie wydane odpowiednie zarządzenie i nie ma już o czym rozmawiać. Decyzję podjęły partie polityczne, które mają interesy w powiecie i gminach, a nie wiceprezydenci. Ja muszę to tylko sygnować swoim nazwiskiem i robię to niechętnie. Mówimy o Kaliszu, że musi się powiększać, rozwijać, a radni głosują przeciw. Nie wierzę, że zrobili to z własnej, nieprzymuszonej woli".

Prezydent Sapiński zastrzegł, że rozważa niepowoływanie nowych zastępców tylko rozłożenie ich kompetencji pomiędzy siebie, wiceprezydenta Barbarę Gmerek i sekretarza miasta. Jednocześnie podtrzymał decyzję o ponownym kandydowaniu w listopadzie na prezydenta miasta pod własnym szyldem.