Nawałnica i jej pokaźne żniwo nie ominęły Kalisza i powiatu kaliskiego. "Około godz. 18-stej do kaliskiej straży zaczęły lawinowo spływać zgłoszenia o uszkodzeniach w wyniku ulewy" - powiedział radiuCENTRUM mł. kapitan Grzegorz Kuświk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.

"Do tej pory tych zdarzeń mamy już ponad 30. Największe skupisko tych zdarzeń mamy na terenie gminy Żelazków i część w Kaliszu. Wczorajszego dnia tych zastępów uczestniczyło ponad 40. Prawie 180 strażaków brało czynny udział w usuwaniu skutków nawałnicy. Byli to strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu miasta i powiatu kaliskiego".

Do najpoważniejszych skutków poniedziałkowego załamania pogody strażacy zaliczają zawalenie się komina i uszkodzenie dachu na jednym z budynków przy ul. Górnośląskiej.

Niemal 300 strażaków i ponad 60 wozów strażackich brało udział w akcjach na terenie powiatu krotoszyńskiego i samego Krotoszyna. W działaniach brały udział jednostki Państwowej a także Ochotniczej Straży Pożarnej - informuje radioCENTRUM bryg. Tomasz Niciejewski w PSP Krotoszyn:
"O godz. 16:41 rozdzwoniły się telefony na stanowisku kierowania komendanta powiatowego. I dzwoniły nieprzerwanie do 22:36. W tych godzinach odnotowaliśmy 49 informacji, które związane były głównie z usuwaniem drzew - mieliśmy 32 takie przypadki. Zabezpieczenie uszkodzonych dachów - 3 przypadki oraz 14 podtopień - w tym 13 budynków i 1 podtopienie drogi."

fot. JRG PSP Krotoszyn