Tłumy gości i wielki sukces. Piątkowy wernisaż Borderline Janusza Jurka zapełnił Galerię Sztuki Współczesnej w Ostrowie. To pierwsza indywidualna wystawa prac ostrowskiego grafika. Zbiór podzielony jest na kilka części, a każda z prac powstawała w inny sposób.
"Zawsze musi być muza i inspiracja, by powstało coś dobrego" - powiedział Radiu Centrum Janusz Jurek:
"Muza jest inspiracją, ale reszta to przede wszystkim żmudna praca. Na co dzień pracuję cały czas na komputerze, ale tu zrobiłem odwrót, zanegowałem to i wróciłem do postaw, czyli rysunku. Do największej prostoty, czyli linii. Prace są czarno-białe, a temat wygenerował się sam, bo jest to postać ludzka, czyli klasyk w sztuce".

na fot.: Janusz Jurek

Prace Janusza Jurka zostały już nagrodzone na międzynarodowych festiwalach i trafią na okładkę książki w Stanach Zjednoczonych.
"W tej przestrzeni wyglądają zupełnie inaczej, bo do tej pory znałam je z mniejszego formatu. Z internetu" - mówi Sylwia Nowicka, gość wernisażu:
"Doceniam kunszt, podoba mi się to. I cieszy mnie, że robi to człowiek z Ostrowa, a prace robią taką furorę w Europie i na świecie. Napawa mnie dumą, że coś co powstawało niemal przy nas, teraz podbija świat. Przeczytałam analizę tych prac autorstwa profesora Gaworzewskiego, który powiedział, że możemy dopatrzyć się tutaj jak człowiek jest skrupulatnie nizany jedną nicią. Nawet jest symbolika życia. Na wystawę trzeba patrzeć dwa lub trzy razy, tu jest więcej płaszczyzn niż tylko jedna".

Wystawę "Borderline" można oglądać w Galerii Sztuki Współczesnej w Ostrowie do końca listopada. Partnerem medialnym wydarzenia jest Radio Centrum.