Nie grali najlepiej, byli nieskuteczni, popełniali straty, ale... wygrali po raz dwunasty z rzędu - mowa o koszykarzach BM Slam Stali, którzy po zaciętym boju w środowy wieczór wywieźli z Lublina cenne zwycięstwo 73:64 nad TBV Startem. Gospodarze trafili 10 trójek, a goście w tym elemencie wypadli blado. Wpadły jedynie 4 rzuty z dystansu na 20 prób. Kluczową akcję meczu 3+1 wykonał w 37 minucie Łukasz Majewski. Pomimo 7 strat do kolejnej wygranej BM Slam Stal poprowadził Aaron Johnson, autor 19 punktów i 6 asyst. Mówi amerykański rozgrywający ostrowskiej drużyny:

"Nasza seria jest niesamowita. Staramy się być coraz lepszym zespołem i dawać radość naszym kibicom. Cieszymy się z tych sukcesów i bawimy się grą. Czasami gramy lepiej, czasami gorzej, ale wygrywamy jako zespół. Początek sezonu był słaby. Teraz jesteśmy w czołowej trójce i na tym nie zamierzamy poprzestać" - powiedział radiuCENTRUM Aaron Johnson.

W pierwszej połowie dobrze grał Mateusz Kostrzewski, a w drugiej Łukasz Majewski. Z kolei Shawn King brylował do przerwy, a w drugiej grał słabiej. Najlepszy środkowy PLK pudłował fatalnie rzuty wolne. Na 40 sekund przed końcem jednak zebrał i dobił ważną piłkę, która przesądziła definitywnie o zwycięstwie BM Slam Stali.

na fot: Aaron Johnson w Lublinie trafił 10 na 11 rzutów wolnych.

TBV Start Lublin - BM Slam Stal Ostrów 64:73 (16:20, 15:17, 20:17, 13:19)

TBV Start: Stefan Balmazović 15, Nick Covington 11, Jasone Boone 11, Mateusz Dziemba 6, Paweł Kowalski 6, Nick Kellogg 5, Doug Wiggins 5, Bartosz Ciechociński 3, Jarosław Trojan 2, Łukasz Bonarek 0, Michał Jankowski 0, Jakub Dłoniak 0.

BM Slam Stal: Aaron Johnson 19, Mateusz Kostrzewski 11, Shawn King 11, Łukasz Majewski 11, Marc Carter 6, Christo Nikołow 6, Szymon Szewczyk 5, Robert Tomaszek 2, Tomasz Ochońko 2, Kamil Chanas 0.