Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale w sporcie czasami bywa tak, że jedna wygrana potrafi uskrzydlić na całą rundę. Na to właśnie liczą piłkarze ręczni Ostrovii, którzy po przeciętnej pierwszej połowie sezonu od mocnego uderzenia rozpoczęli rundę rewanżową rozgrywek I ligi. "Wygrana nad MKS-em Kalisz to nie tylko prestiż, ale i punkty w tabeli, gdzie jest strasznie ciasno" - powiedział Radiu Centrum Jakub Tomczak, a trener Krzysztof Przybylski wierzy, że dobry początek to zwiastun udanej całej rundy.

"W tabeli jest ścisk i każde kolejne zwycięstwo może dać nam awans w górę. Na pewno taka wygrana, przy tak wspaniałej publiczności poniesie nas do góry. Na pewno będziemy robić wszystko, by kolejne mecze też wygrywać" - powiedział Radiu Centrum skrzydłowy Jakub Tomczak.

"Na pewno wygrana nad MKS-em może nas uskrzydlić, tym bardziej że w poprzedniej rundzie ten pierwszy mecz przegraliśmy jedną bramką, mieliśmy akcję na remis. To jednak już było i do tego nie wracamy. Skupiamy się na kolejnym meczu z MTS-em Chrzanów" - powiedział Radiu Centrum trener Krzysztof Przybylski.

A Kolejny mecz Ostrovia zagra w sobotę o 18:00 w Chrzanowie z dziesiątym w tabeli MTS-em.