Wygrali 10 z 12 ostatnich meczów, ale nie w głowie im hurrraoptymizm i wieszanie na szyjach medali. Koszykarze BM Slam Stali Ostrów jeszcze niedawno plasowali się w granicach dziesiątego miejsca w tabeli, a teraz po świetnej serii awansowali na czwartą lokatę. "Robimy swoje i nie zachłystujemy się tymi zwycięstwami" - powiedział Radiu Centrum Kamil Chanas.

"Każdy kolejny mecz będzie dla nas kluczowy. Mecz z Polpharmą jest niezwykle ważny. Jeśli to spotkanie wygramy, będziemy mieć naprawdę szanse, żeby myśleć może nie o czymś więcej, ale o tym, by spokojnie i pozytywnie pracować. Słyszałem, że już niektórzy wieszają nam na szyi medale. Na razie to możemy sobie z kartofla medal powiesić. Trzeba się skupić na tym, co jest teraz i nadal pracować. Jak Adam Małysz, dla którego liczył się każdy kolejny skok, tak dla nas liczy się następny mecz" - powiedział Radiu Centrum Kamil Chanas.

BM Slam Stali zostało jeszcze dwanaście spotkań sezonu zasadniczego. Otwarcie rundy rewanżowej 4-0 robi jednak wrażenie na rywalach, którzy w Ostrowie nie wygrali od ponad trzech miesięcy. Co najmniej czwarte miejsce i przewaga parkietu w fazie play-off mogą więc mieć kluczowe znaczenie.