Piętnasty w tabeli PLK, Start Lublin kolejnym rywalem BM Slam Stali Ostrów. Niepokonany od ponad dwóch miesięcy zespół Emila Rajkovicia czeka trudne zadanie. Pozycja drużyny z Lublina jest bowiem myląca. To całkiem niezła ekipa, która we własnej hali ma dodatni bilans 7-6, a większość meczów kończy się wynikami na przysłowiowym styku. "Musimy zagrać swoje i być w pełni skoncentrowani, bo to groźny rywal" - powiedział radiuCENTRUM Szymon Szewczyk.

"Niedawno Start Lublin wygrał we własnej hali z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Wszyscy mówili, że po kontrowersyjnej decyzji sędziego, ale wygrał. Nawet, gdyby przegrał wówczas tym jednym punktem, to pokazuje, że gra się tam bardzo ciężko. Pamiętam, jak w poprzednim sezonie pojechałem do Lublina ze Stelmetem Zielona Góra. Mieliśmy dziewięć czy dziesięć zwycięstw z rzędu, a tam przegraliśmy. Nie można lekceważyć Startu Lublin. To dobry zespół, który nie potrafi w końcówce postawić tej przysłowiowej kropki nad 'i' - powiedział radiuCENTRUM Szymon Szewczyk.

Początek meczu w Lublinie w środę o 20:00. BM Slam Stal z bilansem 19-8 jest trzecia w tabeli Polskiej Ligi Koszykówki. Przy kolejnych zwycięstwach może awansować wyżej, ale jeśli przerwie serię wygranych, równie dobrze może spaść poniżej tej znakomitej lokaty.